Pandemia koronawirusa COVID-19 oddziałuje na realną gospodarkę i powoduje wstrzymanie działalności wielu przedsiębiorstw. Zaburzone łańcuchy dostaw wpływają bezpośrednio na produkcję, a także handel. Zamknięcie szkół spowodowało, że wielu pracowników zmuszonych było odstąpić od wykonywanej pracy i pozostać w domu z dziećmi, co całkowicie zdezorganizowało pracę wielu firm. W tych okolicznościach przedsiębiorcy, którzy zakupili ubezpieczenia zwane business interruption, zastanawiają się, czy straty poniesione przez nich zostaną pokryte przez ubezpieczycieli.
Przed przystąpieniem do analizy, czy obecna sytuacja ogólnoświatowa i panująca w naszym kraju pozwoli na skuteczne zgłoszenie roszczeń do ubezpieczycieli, warto wyjaśnić, czym jest produkt business interruption (dalej: BI). Ubezpieczyciele stworzyli go, wychodząc naprzeciw potrzebom przedsiębiorstw, które z uwagi na zdarzenia nagłe musiały przerwać prowadzoną działalność, tracąc w rezultacie zysk. Wśród zdarzeń losowych uprawniających do żądania wypłaty odszkodowania wymienia się między innymi pożar, upadek statku powietrznego, wybuch bądź zalanie na skutek powodzi. Zawarcie umowy ubezpieczenia BI poprzedzone jest zawarciem umowy ubezpieczenia majątku przedsiębiorstwa. Jedną z przyczyn jest fakt, że ubezpieczenie BI nie pokrywa szkód wywołanych bezpośrednio na mieniu należącym do przedsiębiorcy wskutek wystąpienia powyżej wymienionych zdarzeń.
Jeżeli posiadacie Państwo ubezpieczenie BI, pierwszym krokiem w celu uzyskania odpowiedzi na pytanie, czy pokryje ono starty wywołane pandemią koronawirusa COVID-19, powinno być sięgnięcie do ogólnych warunków ubezpieczenia. Ubezpieczyciel zamieścił w nich informację o zdarzeniach, które stanowią podstawę do wypłaty odszkodowania, a także wyłączenia, co do zdarzeń, których ubezpieczenie BI nie obejmuje. W tym miejscu warto przywołać zdarzenie, które miało miejsce w 2003 roku i doprowadziło do dokonania przez wielu ubezpieczycieli zmian we wspomnianych ogólnych warunkach ubezpieczenia. Pierwszą epidemią, która wstrząsnęła nieprzygotowanym na nią rynkiem ubezpieczeniem, było pojawienie się zespołu ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej zwanego SARS (dalej: SARS-CoV). Ogólne warunki ubezpieczeń nie przewidywały wówczas wyłączeń od ochrony ubezpieczeniowej zdarzeń w postaci skutków epidemii. Wobec wystąpienia SARS-CoV doszło do sparaliżowania pracy wielu przedsiębiorstw i ogromnych strat w ich zyskach. Przykładem spółki, która skorzystała z ubezpieczenia BI jest Mandarin International Oriental Ltd. Za straty wywołane epidemią SARS-CoV uzyskała od swoich ubezpieczycieli odszkodowanie w łącznej kwocie 16 milionów dolarów.
Przeanalizowaliśmy dla Państwa ofertę wiodących przedstawicieli polskiego rynku ubezpieczeń BI pod kątem treści powszechnie dostępnych ogólnych warunków ubezpieczeń, i tak:
- Powszechny Zakład Ubezpieczeń S.A.,
- Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Allianz Polska S.A.,
- Sopockie Towarzystwo Ubezpieczeń ERGO Hestia S.A.,
- Aviva Towarzystwo Ubezpieczeń Ogólnych S.A.,
- Compensa Towarzystwo Ubezpieczeń S.A. Vienna Insurance Group,
wiążą ubezpieczenie BI wyłącznie z poniesieniem szkody majątkowej w postaci uszkodzonego/zniszczonego mienia przedsiębiorstwa. Zatem odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia BI wypłacone zostanie wyłącznie, jeżeli utrata zysku będzie bezpośrednio wywołana szkodą na mieniu przedsiębiorcy, która uniemożliwi mu prowadzenie działalności gospodarczej.
Powyższe nie stanowi oczywiście o generalnym wyłączeniu epidemii ze zdarzeń powodujących utratę zysku przez przedsiębiorstwo, ponieważ wiele zakładów ubezpieczeń dopuszcza negocjacje w zakresie charakteru zdarzeń, które podlegają ochronie ubezpieczeniowej. Z reguły wiąże się to wówczas również z koniecznością uiszczenia zdecydowanie wyższej składki ubezpieczeniowej. Biorąc jednak pod uwagę prognozowane zmiany klimatu i ostrzeżenia epidemiologów, że możliwe jest upowszechnienie się epidemii różnego rodzaju wirusów, wartym rozważenia jest podjęcie rozmów ze swoimi agentami ubezpieczeniowymi celem objęcia ochroną ubezpieczeniową w ramach produktu BI także epidemii. Sytuacje tego typu mogą również skłonić niektórych ubezpieczycieli do stworzenia specjalnego produktu, który pozwoliłby przedsiębiorcom chociaż częściowo uchronić się od utraty zysku.
Nadzieję w zakresie odzyskania poniesionych strat niosą ubezpieczenia terminowości zakontraktowanych dostaw, a także płatności za nie, oraz ubezpieczeniowe gwarancje kontraktowe. Utrata płynności finansowej przez przedsiębiorstwo w tym zakresie może być podstawą skutecznego domagania się wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela.
data dodania: 25 marca 2020 r.